Grzywka to słowo klucz do udanej fryzury. Prawidłowo dobrana upiększy twarz. Schowa niedoskonałości. Wymaga jednak odpowiedniej pielęgnacji i stylizacji.
Jeśli chcesz wszystkiego co najlepsze dla swojej fryzury proponuję zacząć od dopasowania grzywki do rodzaju twarzy.
Stań przed lustrem. Zaczesz włosy do tyłu i spróbuj określić geometrycznie co widzisz w lustrze: kwadrat, trójkąt, owal czy też okrąg.
Rozumiem, że już wiesz. Teraz ja co nieco wspomnę o każdym rodzaju twarzy i jaką grzywkę proponuję.
Kwadratowa twarz
Brak zaokrągleń na twarzy. Twarz kanciasta. Proponuję zaprzyjaźnić się z długością włosów do ramion. Wskazane są fryzury asymetryczne. Loki mile widziane. Grzywka może być zaczesana na bok.
Trójkątna twarz
Zwykle twarz podłużna z małą brodą i wysokim czołem. Idealne fryzury to bob lub artystyczny nieład. Ta twarz aż prosi się o grzywki.
Owalna twarz
Ten rodzaj twarzy daje wiele możliwości uczesań. Każda grzywka może pasować długa, prosta, ukośna bez wyjątku.
Okrągła twarz
Wymaga bardzo dokładnego dobrania grzywki. Źle obcięta ukaże mankamenty a tego chcemy uniknąć. Nie rezygnuj jednak z grzywki. Możesz zaczesać ją na bok, postrzępić. Asymetria przy grzywce dobry pomysł ponieważ zmieni optycznie rysy twarzy.
Kto powinien z grzywki zrezygnować?
Na grzywkę należy przeznaczyć znaczną część włosów. A dużo ich nie znajdziesz przy włosach cieńszych i rzadszych. One będą sprawiać wrażenie przyklapniętych. Ale nie powiedziane, że nie powinnaś sprawdzić, można. Dobrze dobrana fryzura może przeczyć tym zasadom.
Przecież możesz pokusić się o grzywkę stopniowaną lub zaczesaną na bok.
Kłopoty ze zrobieniem grzywki mogą mieć osoby z mocno kręconymi włosami. Zostawiona samej sobie sprawi nieład w tej części głowy. W dobie dobrych kosmetyków fryzjer sprawi, że są wyjątki od reguły. Rozprawi się z tą niedogodnością.
Grzywka nie lubi też zbyt opiętej czapki czy też innego nakrycie głowy. Pod ich ciężarem szybko robi się przyklapnięta.
Jak ułożyć szybko grzywkę z rana?
Mój sprawdzony sposób na uczesanie grzywki jest dość praktyczny i nie koliduje z czasem. A rano jest go zbyt mało.
Po prostu wstaję 5 min wcześniej i to jest czas na rozprawienie się z grzywką.
Dodatkowo możesz umyć wieczorem. Nie chodź spać z mokrymi włosami. Włosy, które same wyschną wchłoną więcej wilgoci i nie będą zbyt suche lepiej poddadzą się ułożeniu bez efektu puszenia się. Jeśli takie będą zwilż je odrobinę wodą i zawiń na okrągłą szczotkę lub według potrzeby roztrzep palcami.
A co z grzywką jeśli nosisz okulary?
Nic nie stoi na przeszkodzie gdy masz fryzurę i do tego okulary. Nie powinnaś z niej rezygnować.
Dopasuj jej cięcie do rysów twarzy. Może być nieco krótsza. Stopniowanie też może być, ścięta asymetrycznie lub dłuższa z przedziałkiem po środku. Idealnie wybrane oprawki sprawią, że pierwsze spojrzenie idą na nie i grzywka pozostanie w cieniu.
Czym utrwalimy grzywkę?
W zależności od rodzaju włosów proponuję do nich dobrać jeden z kosmetyków. Do wyboru masz lakier, pastę do włosów lub wosk.
Jeśli ma być grzywka ułożona proponuję lakier modelujący, elastyczny, to za jego sprawą szybko uporasz się z tą czynnością. Pasta do włosów nada włosom tekstury i nie będzie kłopotu z uczesaniem. Idealnie sprawdza się przy grzywce cieniowanej lub czesanej na bok.
I co dalej czy grzywka pozostanie z nami na dłużej?
W chwili podjęcia decyzji o rezygnacji z grzywki czeka Cię nie lada wyzwanie na ponowne zapuszczenie. Włosy szybko rosną. Spróbuj je w danym momencie modelować oraz fikuśnie podpinać. Eksperymenty są dla nas. Przynajmniej wiesz czy ponownie wybierzesz fryzurę z grzywką. Za jakiś czas rysy złagodnieją i ponowne spojrzenie na grzywkę może okazać się zbawienne.